Często słyszę: „Jak żyć w obliczu tego, co dzieje się na Ukrainie…?” i to, co bardzo wyraźnie mi wybrzmiewa, to POZWÓL SOBIE

POZWÓL SOBIE, by zapłakać nad losem cierpiących ludzi…

POZWÓL SOBIE na złość, którą budzi bestialskość agresora…

POZWÓL SOBIE na smutek i poczucie bezsilności…

POZWÓL SOBIE na to, co do Ciebie przyjdzie w danej chwili…

Nie zaprzeczaj i nie wypieraj tego co czujesz. Ukrywane emocje wracają do nas ze wzmożoną siłą i wówczas odczuwamy je bardziej i bardziej, zalewają nas. Pozwól by te emocje dotarły, przekazały Ci informacje, które niosą, pobądź z nimi i pozwól odejść.

NIE POZWÓL, by emocje strachu, lęku, bezsilności, złości zostały z Tobą, zalały Cię i zdominowały Twoją codzienność, bo fakt jest taki, że nasze życie TRWA, i jesteśmy w stanie bardziej pomóc nie utykając w tych emocjach, zatem:

POZWÓL SOBIE na uśmiech i śmiech…

POZWÓL SOBIE na zadowolenie z siebie…

POZWÓL SOBIE na odczuwanie miłości i wdzięczności…

POZWÓL SOBIE na bycie z najbliższymi i odczuwanie szczęścia…

NIE POZWÓL natomiast, by w obliczu tej tragedii umknęło Ci to co jest obecnie w Twoim życiu, czyli właśnie ta chwila, ten człowiek, gest, rozmowa, spojrzenie, uśmiech, promień słońca…

Nie wypieraj, tego co może Cię wesprzeć w tych trudnych czasach. Zadbaj o siebie, właśnie teraz, bo być może nigdy wcześniej, właśnie tak, jak teraz potrzeba nam na poziomie energii tego, co dobre i wspierające.

Możesz płakać i się śmiać i pamiętaj, że to jest OK.